czwartek, 31 lipca 2014

Berlin

Berlin Warszawa Express pojawił się niedawno na Powiślu. Jak zapewniają właściciele, napijesz się tu piwa z pianą tak gęstą, że można w nią zapałki wkładać, a w menu króluje pieczona kiełbasa :)
Lokal mieści się w wieżycy mostu Poniatowskiego. Jak sama nazwa wskazuje, menu to dania kuchni polskiej i niemieckiej. Podstawą jest tu przede wszystkim piwo niemieckie i polskie, ale znajdzie się też coś dla smakoszy wina, a mianowicie  hiszpańskie wino Altitude, dostępne podobno jedynie tutaj. 

 playsuit- here










wtorek, 29 lipca 2014

Puzzle

Poległam. Na temat dzisiejszej kamienicy na rógu ul. Pankiewicza 2 i Nowogrodzkiej 48 nie znalazłam nic poza tym, że pochodzi z 1913 i obecnie można tam wynająć piękne mieszkania. A okolica zacna. Na przeciwko restauracja Lokanta, obok teatr muzyczny Roma, niedaleko Hotel Mariott i Hotel Palace Polonia. Kina, Złote Tarasy, Galeria Centrum, Metro no i oczywiście Pałac Kultury hihi. Marzy mi się mieszkanie w takiej kamienicy. To mieszkania z duszą i wielkimi możliwościami . Sama wysokość mieszkania, 370 cm, daje  pole do popisu wyobraźni architekta wnętrz. Antresola mile widziana z zakątkiem do spania, czytania. No po prostu miodzio. Obok kamienicy znajduje sie były biurowiec CPN. W 1999 r., po fuzji z płocką Petrochemią, CPN został wykreślony z rejestru handlowego, a firma przeistoczyła się w Orlen. Od 2000 r. nowe, czerwone logo w kształcie głowy orła zaczęło zastępować na stacjach stare pomarańczowo-białe CPN. Prawdopodobnie wycięte z granitu stare logo przy ul. Pankiewicza jest jednym z ostatnich w Warszawie, a może i w Polsce.
Trochę szkoda. Granitowa płyta to troche taka pamiątka po gorączkowej żądzy szybkiego bogacenia sie z połowy lat 90. Za jakiś czas może spoglądalibyśmy na nie z  rozrzewnieniem . Ale nie ma szans na to, żeby objąć ochroną ten budynek, jest za młody-  mówi konserwator zabytków. Granitowego logo nie chce też  Muzeum Sztuki Nowoczesnej a sam wzór jest przykładem klasycznej szkoły polskiego designu z lat 60.

dwuczęściowy komplet - sukienkowo.com
buty- Reserved














 zdjęcie z  www.pamiecwarszawy.pl 


i znów mały bonus hihi

piątek, 25 lipca 2014

Censure

Mysia to bardzo krótka uliczka, istniejąca od XVIII w. i właśnie w związku z jej  niewielkimi rozmiarami nazwana została najpierw Myszą, potem Mysią. Podczas odbudowy powojennych zniszczeń,  powstał z niej  w zasadzie  plac parkingowy. Zabytków nie ma tu żadnych. Jej nazwa jest znana w związku z  obecną tu w epoce PRL-u, siedzibą Głównego Urzędu Kontroli Publikacji i Widowisk, czyli urzędu zajmującego się cenzurą. GUKPW miał siedzibę dokładnie na Mysiej 3. Pracą  GUKPW nadzorowano z pobliskiej siedziby Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
Na Mysiej znajduje się Memoriał Wolnego Słowa – pomnik upamiętniający podziemny ruch wydawniczy w PRL-u, znajdujący się na Skwerze Wolnego Słowa w Warszawie. Odsłonięcie  pomnika nastąpiło  5 czerwca 2014 roku. Pomnik ma formę długiej czarnej cenzorskiej kreski przekreślającej skwer. Krecha ta „odkleja” się w pewnym momencie od placu, co symbolizuje uwolnienie słowa, odsłonięcie czegoś co było ukryte.
Kamienne siedziska znajdujące się na palcu to elementy  gry ulicznej „Nie daj się złapać – wydrukuj i zawieź wydrukowane materiały do celu”, o której informują tabliczki z kodami QR. W przyszłości w pobliżu pomnika będzie możliwość załadowania aplikacji na smartfon informującej o Memoriale.
Budynek Mysiej 3  to obecnie nowoczesna koncepcja domu handlowego. Pomysł wziął się z kontrastu. Chcąc podkreślić zasadę wolności słowa, stylu i modowego wyboru, wolności artystycznej oraz estetycznej, twórcy tego wyjątkowego CH za siedzibę wzięli coś, co kiedyś kompletnie zaprzeczało owej zasadzie – Urząd Cenzury. W CH Mysia 3 znajdziemy takie sklepy jak:
  • TAKE A NAP to concept store, specjalizujący  się w kompleksowym urządzaniu domowej strefy relaksu,
  • COS- stworzony przez grupę  H&M. Minimalistyczny, skandynawski design, bardzo dobra jakość tkanin, odważne i proste wzory oraz limitowana ilość kolekcji.
  • MY PARIS to lekkie i subtelne obuwie dla kobiet i kobietek, a także stylowe akcesoria
  • BERRIES & CO to akcesoria. Właścicielki dokładają starań aby oferta sklepu była jedyna w swoim rodzaju. Jest tam pełno nietuzinkowej biżuterii i akcesoriów wyszukiwanych  podczas podróży po całym świecie. Wszystko to nieznane  marki w małych ilościach co powoduje między innymi, że są niepowtarzalne
  • BOOKOFF księgarnia artystyczna
  • MUJI MUJI- minimalistyczne akcesoria, meble, wyposażenie wnętrz oraz ubrania
  • UFUFU to sklep wspierający  polskich projektantów. W sklepie znajdziemy kolekcje takich projektantów jak Filip Roth czy Kiss the Frog
  • ORSKA - biżuteria autorska 

Dziś Candy Kombi i przyznam szczerze,  tak sobie myślę w skrytości ducha, że ten ciuszek powinien być ocenzurowany. Jest tak idealny i po prostu piękny, że nie bardzo mi w smak dzielić się nim z innymi hihihi. Chciałabym mieć go tylko dla siebie sesese. 

❤ ❤ ❤Candy Kombi- Playsuit - HERE ❤❤❤
bag- H&M
shoes- nelly.com














wtorek, 22 lipca 2014

Alley

Aleja Róż położona przy Alejach Ujazdowskich, to niegdyś ulica pełna poetów i artystów. W Kamienicy przy Alei Róż 6 mieszkał Gałczyński, Broniewski, Słonimski i Kruczkowski.
Kamienicę Al. Róż 10, przede wojną zamieszkiwała znakomita pianistka Zofia z Bernsteinów Meyerowa, stałym gościem był u niej Artur Rubinstein, a w jej salonie koncertowali także Karol Szymanowski, Grzegorz Fitelberg czy Maurice Ravel, twórca znanego i przepięknego  Boléro.
Aleja Róż to uliczka króciutka ale niezwykle wytworna. Kiedyś biegła przez ogród różany stąd nazwa. Są tam cztery modernistyczne kamienice i cztery pałacyki udostępnione ambasadom.
Przed wojną mieszkała tu warszawska elita, w czasie wojny – niemieccy dygnitarze.
Z kamienicy nr 6 praktycznie nie pozostało nic po 1945 roku. 
Odbudowywane po wojnie mieszkania trafiały w ręce nowej elity i polityków jak Bierut, Cyrankiewicz, gdyż blisko stąd było do Urzędu Rady Ministrów, Belwederu i Komitetu Centralnego PZPR.
Z al. Róż, dochodzimy do Dolinki Szwajcarskiej, w której  latem urządzano koncerty i przedstawienia teatralne, a zimą zaś wytworne towarzystwo cieszyło się z jazdy na  łyżwach.

shorts -here
parka- Allegro
shoes - Aldo 














Backstage- tak się kończą moje  próby uśmiechania się :)


sobota, 19 lipca 2014

Rapid

Poszliśmy za ciosem i po Koszykowej dzisiejsze zdjęcia to sąsiedzki Plac Konstytucji. Wielkie budynki, kolumny, masywne latarnie- kandelabry i potężne fasady. Typowa zabudowa socrealistyczna. Plac Konstytucji był wraz z Pałacem Kultury i Nauki sztandarową inwestycją Warszawy okresu realizmu socjalistycznego 1949-1956. Czyż nie widać, że są rodzeństwem hihi?. Plac leży u zbiegu Koszykowej, Marszałkowskiej, Pięknej, Śniadeckich i Waryńskiego. Tu pamiętam, jak przez mgłę, był wielki sklep z zabawkami Kidi Land czy jakoś tak. Matko  jakież to były wędrówki, by choć popatrzeć :)

shirt- here
pants-zlz.com